Przyjęcie w Unii Europejskiej regulacji zakazujących wprowadzania na jej rynek pojazdów z jakimikolwiek silnikami spalinowymi (w tym hybrydowymi, spalającymi: LPG, CNG, zielony wodór, paliwa odnawialne, syntetyczne – niezależnie od ich emisyjności) oznacza, że w unijnych firmach zajmujących się produkcją części do pojazdów ubędzie blisko 300 tysięcy miejsc pracy. Przy tym ogromna większość z nich zniknie w samych tylko latach 2030-2035 – alarmuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
- Magazynowanie energii
- Dystrybucja energii
- Transformacja energii
- Przesył energii
- Zarządzanie termiczne.
Producenci części mają trudniej
– To innowacje producentów komponentów sprawiły, że mobilność elektryczna staje się coraz bardziej dostępna i jest instrumentem do osiągnięcia celów klimatycznych. Potrzeby europejskich społeczeństw są jednak zbyt zróżnicowane, aby można było zastosować jedno uniwersalne rozwiązanie. Ramy regulacyjne powinny być więc otwarte na wszystkie dostępne technologie przybliżające nas do celów klimatycznych, w tym pojazdy hybrydowe, a także zastosowanie ekologicznego wodoru i zrównoważonych paliw
– mówi Sigrid de Vries, sekretarz generalna CLEPA
Daleka droga od braku spalin do zeroemisyjności
Ten wniosek powinni wziąć pod uwagę polscy decydenci, którzy optują za błyskawicznym przestawieniem sektora motoryzacyjnego na tory elektromobilności, tym bardziej, że redukcja miejsc pracy w przemyśle motoryzacyjnym będąca tego konsekwencją może dotknąć nasz kraj w większym stopniu, ponieważ znaczna część przedsiębiorstw z tego sektora to stosunkowo niewielkie firmy o rodzimym kapitale
– mówi Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający SDCM
– Również i ten aspekt jest ważny przy ocenie wpływu elektromobilności na gospodarkę i klimat w naszych warunkach. Biorąc pod uwagę specyfikę polskiej – choć przecież nie tylko – energetyki uzależnionej od węgla, rzetelne obliczanie całkowitego śladu węglowego może rzucić zupełnie inne światło na decyzje, od których zależy przyszłość polskiego przemysłu motoryzacyjnego
– dodaje Tomasz Bęben