Cyfryzacja, elektryfikacja czy coraz większa automatyzacja rewolucjonizują branżę motoryzacyjną, która od ponad 120 lat dostarcza nam - kierowcom mobilność. Zbyt mało wagi przykłada się do warsztatów i ich pracowników, dla których ta rewolucja może być najbardziej dotkliwa.
Obsługa aut elektrycznych i hybrydowych nie jest zarezerwowana dla ASO!
Pojazdów elektrycznych przybywa czy się to komuś podoba czy nie. Decyzje polityczne, które zapadają na forum Unii Europejskiej jeszcze ten proces przyspieszają, Nie oznacza to oczywiście, że pojazdy z silnikami spalinowymi zaraz znikną. Niemniej na zmiany trzeba się przygotowywać, ponieważ coraz więcej tego rodzaju pojazdów trafiało będzie do warsztatów niezależnych, choćby po drobne usługi typu wymiana opon.
Mówiąc o przygotowaniach trzeba mieć na uwadze szkolenia dla mechaników, podnoszenie ich kwalifikacji czy uzyskiwanie odpowiednich uprawnień. Bez tego oraz bez odpowiedniego sprzętu i odzieży ochronnej nie warto i nie wolno zabierać się za naprawy elektryków czy też hybryd. Właściciele warsztatów, którzy chcą dalej rozwijać swoje firmy będą musieli wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów i inwestować w szkolenia oraz sprzęt.
- W obecnych realiach rynkowych, prowadzenie działalności w branży motoryzacyjnej, a zwłaszcza warsztatów motoryzacyjnych, jest trudne. Postępująca digitalizacja i elektryfikacja to wyzwania i potrzeba tu inwestycji w szkolenia oraz sprzęt. W ciągu kilku najbliższych lat warsztaty czeka niemała rewolucja, na którą nakłada się trudna sytuacja w gospodarce. Dlatego tak ważna będzie pomoc publiczna i wsparcie instytucjonalne – mówi Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus.pl
Od dawna w podnoszenie kwalifikacji i szkolenia mechaników zaangażowani są producenci części motoryzacyjnych, jak również dystrybutorzy części motoryzacyjnych, dla których niezależne warsztaty są głównym klientem. Nie jest więc zaskoczeniem, że włączają się oni także w przygotowanie do nadchodzącej rewolucji, jaką dla warsztatów będzie obsługa pojazdów elektrycznych. Z badania przeprowadzonego wśród dystrybutorów części motoryzacyjnych pod koniec 2021 r. wynika, że ponad połowa z nich zamierza podjąć działania wspierające warsztaty motoryzacyjne w przygotowaniu się do coraz większego udziału w parku maszynowym samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in.
– Dystrybutorzy od dawna dbają o to, by warsztaty miały dobrze przygotowanych do zawodu pracowników. Są między innymi aktywnymi partnerami w szkoleniu zarówno uczniów szkół, którym dostarczają nowoczesny sprzęt i wiedzę, jak i pracowników warsztatów, którym oferują najnowocześniejsze szkolenia. Warsztaty zrzeszone w sieciach zorganizowanych przez dystrybutorów mogą liczyć dodatkowo na rozmaite programy pomocowe, dzięki którym można unowocześnić wyposażenie i podnieść jakość oferowanych usług. Dystrybutorzy czują wiatr zmian, który dotknie zarówno ich samych jak i warsztaty, z którymi tworzą na rynku symbiotyczny związek. To one są głównymi odbiorcami sprzedawanych przez dystrybutorów części. Możemy więc być pewni, że dystrybutorzy będą coraz aktywniej włączali się także w szkolenia z zakresu napraw i serwisowania pojazdów elektrycznych i hybryd plug – in. Niemniej potrzeba rozwiązań systemowych i programów wspierających reskilling oraz upskilling. W ostatnich latach w naszej branży ciężar związany z przygotowaniem do obsługi coraz bardziej nowoczesnych pojazdów ponosił sektor prywatny. Jeśli transformacja w motoryzacji ma się udać to powinniśmy większą uwagę zwracać także na warsztaty motoryzacyjne - mówi Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
W ankiecie MotoFocus.pl za IV kw. 2022 r. zawarto pytanie o to, czy liczba warsztatów w ciągu najbliższych dwóch lat zwiększy się czy zmniejszy. Bez zaskoczenia okazało się, iż według aż 2/3 badanych warsztatów będzie na rynku coraz mniej.
Czy Twoim zdaniem liczba warsztatów w Polsce w ciągu najbliższych 2 lat: % warsztatów zwiększy się 11,7% pozostanie bez zmian 21,9% zmniejszy się 66,5%
Warsztaty potrzebują dostępu do danych
Dziś w sektorze motoryzacyjnym walka o klienta rozpoczyna się już w obrębie pojazdu, gdzie jakość danych przesądza o możliwości świadczenia usług. Niestety istnieją systemowe bariery utrudniające niezależnym usługodawcom sprawiedliwy dostęp do danych, funkcji i zasobów generowanych przez pojazdy. Producenci pojazdów tu pełnią rolę „strażników dostępu” do tych zasobów. Branża wskazuje potrzebę pilnego uregulowania tej kwestii na poziomie europejskim, tak by utrzymać konkurencyjność na rynku motoryzacyjnym. Pozostawienie tej kwestii negocjacjom z producentami pojazdów skazuje niezależne warsztaty na porażkę. Ich pozycja negocjacyjna z wielkimi koncernami jest żadna, a trudno oczekiwać by te chętnie i za małe pieniądze dzieliły się danymi pokładowymi pojazdów. Inną kwestią jest tutaj fakt, że te ostatnie należą po zakupie pojazdu do kierowcy i to on powinien decydować komu te dane chce udostępnić.
– Obecnie obserwujemy kolejne opóźnienia, które mogą spowodować, iż przepisy nie zostaną przyjęte przed końcem kadencji Parlamentu Europejskiego, która dobiega końca w maju 2024 r. Będzie to hamulec dla konkurencyjności i innowacyjności usług okołomotoryzacyjnych. Dlatego wzywamy Komisję do natychmiastowego wznowienia procesu dotyczącego sektorowych przepisów w zakresie dostępu do danych i zasobów w pojazdach – dodaje Tomasz Bęben.