Zmiany w regulacjach prawnych dotyczących motoryzacji są potrzebne. Tyle tylko, że muszą być sensowne i kompleksowe, a do tego niezbędny jest namysł i całościowe spojrzenie na ten sektor gospodarki – zauważa Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych - SDCM.
O czym się mówi, a co przemilcza
Rynkowa mieszanka
Wyrywkowe – zawsze nieskuteczne
Przemysł i rynek motoryzacyjny borykają się z wieloma problemami. Powiedzmy sobie jednak szczerze, że nie ma możliwości rozwiązania ich za pomocą wybiórczych działań, nawet jeśli autorzy takich pomysłów są głęboko przekonani do ich słuszności, są one bowiem po prostu nietrafione. Problemowi „starego” parku samochodowego nie zaradzimy zwiększeniem akcyzy na pojazdy importowane. Szarej strefy w motoryzacji nie wyeliminujemy, nakładając kolejne obowiązki na legalnie działające warsztaty i poddając je dodatkowej kontroli, podobnie jak nie pozbędziemy się z rynku części niesprawdzonej jakości, wprowadzając obowiązkową krajową certyfikację na nowe części motoryzacyjne. Z całą pewnością potrzeba natomiast działań kompleksowych.
mówi Alfred Franke, prezes SDCM.
Pakiet dobrych zmian
Zamiast zezwalać na sprzedaż części używanych, w szczególności tych mających wpływ na bezpieczeństwo, warto byłoby zastanowić się nad wprowadzeniem obowiązku odsprzedaży części podlegających regeneracji firmom zajmującym się profesjonalną regeneracją. Takie rozwiązanie sprawdza się w wielu krajach i powinno być wprowadzone również w Polsce, tym bardziej, że firmy regenerujące części motoryzacyjne mają problem z pozyskaniem tzw. rdzeni i muszą sprowadzać je zza granicy.
dodaje Alfred Franke