Warsztaty cieszą się zaufaniem dystrybutorów
Produkcja części z mniejszym niż dotychczas optymizmem
Obecne wyniki nie są złe. Jednak prognozy na przyszłość nie są jednocześnie tak optymistyczne jak były dotychczas. W rozmowach z producentami części motoryzacyjnych można usłyszeć, że 2019 r. może już nie być tak dobry jak lata ubiegłe. Globalne osłabienie koniunktury obniżające tempo wzrostu gospodarczego, obawy związane z niepewnością skutków Brexitu czy spory handlowe powoli odbijają się na przemyśle motoryzacyjnym. Nie tylko zresztą na nim. Według danych GUS produkcja przemysłowa w Polsce w czerwcu 2019 r. spadła rok do roku o 2,7%, co jest najgorszym wynikiem od ponad dwóch lat. Czy możemy zatem mówić, że są to sygnały nadchodzącego kryzysu? Pewnie nie, ale widać, że będzie trudniej osiągnąć zakładane dotychczas wyniki.
mówi Alfred Franke, Prezes SDCM.
Dystrybutorzy ufają, ale sprawdzają
Motoryzacja to system naczyń połączonych. Nic więc dziwnego, że brak optymizmu widać nie tylko u producentów pojazdów, części i komponentów , ale też wśród ich dystrybutorów. Oczywiście prognozowane w barometrze niewielkie spadki przewiduje jedynie jedna piąta dystrybutorów, ale patrząc szerzej na to co dzieje się w gospodarce można mieć lekkie obawy co do kolejnych kwartałów. Branża motoryzacyjna nie funkcjonuje w oderwaniu od uwarunkowań gospodarczych. Dla jej przyszłych wyników istotne będzie nie tylko uregulowanie sytuacji po ewentualnym wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej czy też sytuacja u naszych sąsiadów, w szczególności naszych głównych odbiorców towarów eksportowych, ale także wojny handlowe oraz nawet zmiany społeczne.
mówi Ivan Kondratenko, konsultant z firmy Frost & Sullivan
W dzisiejszych realiach gospodarczych ocena ryzyka współpracy z danym podmiotem jest jak najbardziej uzasadniona. Dystrybutorzy obserwują przypadki „uciekania” zadłużonych u nich warsztatów do konkurencji. Nie jest to proceder nagminny, ale zjawisko z którym jednak muszą się mierzyć dystrybutorzy.
dodaje Alfred Franke