Dziś z ASO korzysta 10% kierowców. Wygląda na to, że tylko tylu stać na obsługę w stacjach autoryzowanych. Ale sytuacja ta może się dramatycznie zmienić i już w ciągu kilku najbliższych lat udział ten, przymusowo, z powodu możliwej monopolizacji rynku może wzrosnąć nawet do 70%. Inteligentne pojazdy i „gadające” części mogą nie chcieć „gadać” z Aftermarketem lub po prostu nie będą mogły.
W erze cyfrowej, w której żyjemy, dane stały się surowcem, który stanowi podstawę do kreowania nowych modeli biznesowych zaspakajających coraz to nowe potrzeby konsumentów. Dane generowane przez samochody poprzez rejestrację informacji pochodzących z czujników czy sensorów można postrzegać jako niezbędną infrastrukturę do działania dla podmiotów oferujących produkty czy usługi na rynku motoryzacyjnym. Niestety, w obecnej chwili znaczna część tego rynku czyli Aftermarket nie ma swobodnego i znormalizowanego dostępu do nich. Ministerstwo Cyfryzacji wskazało kiedyś, że nieprzetworzone dane są jak powietrze i powinny być wolne. Całkowicie się z tym zgadzam. Dane są niezbędne dla rozwoju innowacji, a w motoryzacji dostęp do nich dla wszystkich firm działających na rynku zapewni utrzymanie zdrowej konkurencji i niższych kosztów dla konsumentów.
mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
Miejmy nadzieję, że Parlament Europejski w nowym składzie będzie wspierał zdrową konkurencję w motoryzacji, a formująca się Komisja Europejska nowej kadencji szybko zajmie się tą palącą sprawą.
konkluduje Franke.